3 oznaki, że Twój toner lub tusz nie dają rady

Zakup nowego tonera lub tuszu może przyprawić o zawrót głowy. Aby ułatwić sobie zadanie, często sięgasz po produkty producenta drukarki. W teorii to słuszna droga, w praktyce – Twoje wysokie oczekiwania mogą rozminąć się z rzeczywistością. Czujesz gorzki smak dysonansu pozakupowego? Sprawdź, czy któryś z poniższych problemów dotyczy Twojego sprzętu! Bez obaw, nie zostawimy Cię bez rozwiązania. Black Point – Bez Problemu, remember?

#1 Wódz Blady Druk

Jesteś spóźniony na spotkanie, na asapie drukujesz umowę dla nowego klienta i nagle okazuje się, że wydruk jest słabo widoczny? Obawiamy się, że żaden indiański taniec wokół urządzenia tutaj nie pomoże.

W przypadku drukarki atramentowej wina może leżeć po stronie tuszu, który ma tendencję do zasychania. Jeśli jednak często drukujesz w celach służbowych, taka sytuacja jest nie do przyjęcia. Wniosek? Zakupiony kartridż jest wątpliwej jakości i będzie zawodził w najmniej oczekiwanych momentach. Problem dotyczący drukarki laserowej najczęściej spowodowany jest wyczerpaniem się materiałów eksploatacyjnych. Jeśli toner był niedawno wymieniany, blady wydruk świadczy o rażąco niskiej wydajności produktu. O tym, że Twoja drukarka wydrukuje zadeklarowaną przez producenta liczbę stron, możesz jedynie pomarzyć. Każda kolejna wymiana wkładu będzie ciosem w Twój portfel.

#2 Miało działać, a nie działa?

Kupiłeś nowy kartridż, zainstalowałeś go w urządzeniu i zadowolony klikasz „drukuj”. W efekcie coś rzęzi, a po wydruku ani widu (choć słychu!).

To znak, że wkład był wadliwy i co gorsza, mógł uszkodzić drukarkę. Kontakt ze sklepem nie przyniósł rezultatów, dzwonisz na infolinię producenta drukarki, a tam rozkładają ręce, w końcu prosisz o radę serwis urządzeń, w którym bez ceregieli oferują naprawę z możliwością odebrania sprzętu najwcześniej za tydzień. Do obserwowania Twoich kolejnych kroków z pewnością przyda się popcorn J ALE ta historia nie skończy się happy endem. Użycie zepsutego tonera lub tuszu może skutkować serią problemów, z którymi najczęściej zostajesz sam. Nieproszone awarie generują koszty i sprawiają, że tracisz cenny czas.

#3 W zgodzie z sumieniem

Plastic is not fantastic. Jeśli na co dzień żyjesz tak, by redukować zużycie sztucznych, szkodliwych dla środowiska materiałów, spójrz na swoją drukarkę. Wewnątrz znajduje się plastikowy kartridż, który rozkłada się ok. 800 lat. Jeśli prowadzisz firmę, pomyśl, ile wkładów zużyliście w ostatnim miesiącu czy roku. Robi wrażenie? Nie rezygnuj ze swoich przekonań, tylko dlatego, że producenci, kierując się kryteriami ekonomicznymi, zapominają o planecie.

„Wiem, co zrobię. Zamienię ciebie na lepszy model”

Nucąc w myślach słowa piosenki niosącej wciąż aktualne przesłanie, przygotowaliśmy dla Ciebie proste rozwiązanie powyższych problemów. Ulepszony kartridż – Next Gen od Black Point. Siedzisz? Lepiej to zrób, zanim powali Cię fala benefitów

Znasz już nasze hasło: BP – bez problemu. Wybierając nasze tonery i tusze, wybierasz bezproblemowe drukowanie.

Produkty z logo Black Point powstają w autorskich laboratoriach według opatentowanych technologii. Jesteśmy pewni jakości swoich kartridży, dlatego udzielamy na nie bezterminowej gwarancji (powtórzmy w slow motion: b e z t e r m i n o w e j).

Coś poszło nie tak? BEZ PROBLEMU! Wymienimy towar od ręki w 24 godziny, a nawet przywieziemy urządzenie zastępcze. Naprawę zepsutej drukarki bierzemy na siebie! Zawsze!

Z Black Point masz to dobrze ogarnięte!

Dzięki produktom Black Point najwyższą jakość wydruku masz jak w banku. Mało? Co powiesz na oszczędność kosztów druku na poziomie ok. 30% w porównaniu z produktami producenta drukarki?

Na dokładkę mamy dodatkowe 6 miesięcy gwarancji na Twoją drukarkę oraz kumaty help desk, który nie tylko doradzi, jakie urządzenie wybrać, ale w mig znajdzie dogodne dla Ciebie rozwiązanie każdego problemu.

Na deser – ekopodejście: Black Point odrabia zadanie domowe za duże koncerny. Zbieramy z rynku puste kasety, by w procesie refabrykacji wykorzystać je ponownie. Mniej odpadów = zdrowsza planeta.

Gotowy na zmianę?

Ostatnie wpisy: